Objawy, szybkie testy i czyszczenie filtrów zanim dojdzie do katastrofy
Sierść – cichy wróg pralki
Każdy opiekun psa czy kota zna problem kłaczków na ubraniach. Rzadziej uświadamiamy sobie, że ta sama sierść osiada wewnątrz pralki. Jej włókna plączą się z nitkami tkanin, tworzą filcowate maty i powoli zatykają kluczowe elementy — filtr pompy, wąż odpływowy, a nawet grzałkę. W efekcie pralka traci sprawność jak zwężona tętnica: woda krąży wolniej, silnik pracuje ciężej, rośnie pobór prądu, a awaria czai się tuż za rogiem.
Pięć sygnałów alarmowych
-
Woda nie spływa po praniu – bęben zatrzymuje się pełny, a na wyświetlaczu pojawia się błąd „drain” lub ikonka kranika.
-
Głośne bulgotanie podczas odpompowywania – pompa zasysa wodę „na pusto”, bo zator ogranicza przepływ.
-
Nieprzyjemny zapach – zbita sierść nasiąka łojem i resztkami detergentu; bakterie zamieniają ją w cuchnący biofilm.
-
Mokre, ciężkie ubrania po wirowaniu – woda nie odpłynęła całkowicie, więc tkaniny nie zostały dobrze odwirowane.
-
Drobne włoski wzdłuż gumowej uszczelki drzwi – widoczny kłaczkowy „wianek” to wierzchołek góry lodowej, reszta siedzi w filtrze.
Szybkie testy domowe
Test | Co zrobić | Interpretacja wyniku |
---|---|---|
Test odkręconego węża | Odłącz wąż odpływowy od syfonu i skieruj do wiadra, włącz „samo wypompowanie”. | Strumień słaby / pulsujący = zator w filtrze lub pompie. |
Test filiżanki | Po praniu wybierz 50 ml wody z bębna, rozlej na białym spodku. | Pływające włoski → filtr nie zatrzymuje kłaczków. |
Test obrotów | Uruchom samo wirowanie (min. 1200 obr./min) z pustym bębnem i otwartym dozownikiem środka piorącego. | Woda chlapiąca z szuflady = napływ zbyt wolny odpływ, pompa przeciążona. |
Test węchu | Otwórz drzwiczki od razu po praniu i powąchaj bęben. | Zapach „mokrego psa” mimo detergentu → biofilm z sierści. |
Przynajmniej dwa pozytywne wyniki to sygnał, że czas na gruntowne czyszczenie.
4. Gdzie kryje się zator?
-
Filtr pompy – zwykle za klapką na dole frontu. Tu ląduje 80 % kłaczków.
-
Kanał do filtra – kilka centymetrów rurki między bębnem a komorą filtra; sierść zbija się tu w „koreczek”.
-
Pompa odpływowa – wirnik owinięty włosem traci moc, co objawia się głośnym, chrapliwym dźwiękiem.
-
Wąż odpływowy – rzadziej, ale gdy pralka stoi daleko od syfonu, zator rośnie jak włosowa lina.
-
Grzałka – kłaczki „smażą się” na gorącym metalu, tworząc brązowy skorupiasy kożuch; efekt to słabsze grzanie i wyższe rachunki.
Czyszczenie krok po kroku (30–45 min)
Sprzęt: rękawice, stara szczoteczka do zębów, miska, ręczniki, latarka, kombinerki.
-
Odłącz zasilanie i wodę. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
-
Otwórz klapkę filtra (dolny front). Podłóż miskę i ręcznik – wyleje się 0,5–1 l wody.
-
Wykręć korek filtra powoli; usuń widoczne kłaczki ręką w rękawiczce.
-
Prześwietl latarką pustą komorę filtra: jeśli w kanale widać filc, wkręć ostrożnie szczoteczkę i wyciągnij „korek”.
-
Sprawdź wirnik pompy (małe łopatki). Powinien obracać się lekko. Jeśli coś blokuje, usuń pęsetą.
-
Przepłucz korek filtra pod gorącą wodą; uszczelkę natłuść kroplą wazeliny technicznej.
-
Zdemontuj wąż odpływowy tylko jeśli objawy nie ustąpiły: odkręć opaskę, przepchaj prysznicem wstecznie.
-
Uruchom pralkę „na pusto” 60 °C z kubkiem octu lub dedykowanym środkiem czyszczącym, aby wypłukać pozostałości.
-
Wytrzyj uszczelkę drzwi papierem i pozostaw drzwiczki otwarte do wyschnięcia.
Profilaktyka – jak zapobiegać zatorom
-
Przed praniem otrzep sierść z koca rękawicą gumową lub wałkiem klejącym.
-
Używaj siatkowych worków na małe posłania i pluszowe zabawki – redukują ilość włosów w wodzie.
-
Stosuj preparaty rozpuszczające sierść (TAED + nadtlenek) raz w miesiącu w 90 °C.
-
Raz na 4–6 tygodni czyść filtr niezależnie od objawów; to pięć minut, które może uratować pompę wartą kilkaset złotych.
-
Nie oszczędzaj na płukaniach. Dodatkowy cykl wypłucze luźne kłaczki zanim osiądą.
-
Susz bęben – zostaw drzwi i szufladę detergentu uchylone; wilgoć + włos = idealne siedlisko bakterii.
Sierść zwierzaków jest dla pralki tym, czym kamień dla czajnika: gromadzi się niemal niezauważalnie, aż pewnego dnia urządzenie odmawia współpracy. Na szczęście zatory da się łatwo namierzyć prostymi testami: obserwuj odpompowywanie, zapach, stan ubrań i kłaczki przy uszczelce. Gdy wykryjesz problem, nie czekaj na wizytę serwisanta — większość blokad usuwa się śrubokrętem i szczoteczką w pół godziny. A jeśli raz w miesiącu poświęcisz kilka minut na wykręcenie filtra, pralka odwdzięczy się cichą pracą i czystym praniem przez lata.
Twoje zwierzę nie przestanie linieć, ale Twoja pralka nie musi przez to cierpieć. Wystarczy odrobina czujności i systematyczne czyszczenie, by sierść lądowała w koszu — nie w pompie odpływowej.